Polska sekcja MIA: Marks i Engels
Karol Marks
Tezy o Feuerbachu
Napisane: wiosna 1845
Po raz pierwszy opublikowane: jako dodatek do pracy Engelsa Ludwik Feuerbach i zmierzch klasycznej filozofii niemieckiej z 1886 roku.
Źródło: K. Marks, F. Engels, Dzieła, t. 3, s. 5-8 (redakcja Engelsa z dodanymi z redakcji Marksa kursywą i cudzysłowami)
Wydawca: Książka i Wiedza, Warszawa 1975
Tłumaczenie: Salomon Filmus z niemieckiego
Wersja elektroniczna: Włodzimierz — Polska Sekcja MIA — marzec 2002
Adaptacja: Wojciech Figiel — Polska Sekcja MIA — marzec 2002; uwspółcześniona w październiku 2020
1
Głównym brakiem wszelkiego dotychczasowego materializmu — nie wyłączając feuerbachowskiego — jest to, że przedmiot, rzeczywistość, zmysłowość ujmował on jedynie w formie obiektu czy też oglądu [Anschauung], nie zaś jako ludzką działalność zmysłową, praktykę, nie subiektywnie. To sprawiło, że stronę czynną, w przeciwieństwie do materializmu, rozwijał idealizm — jednak tylko w sposób abstrakcyjny, ponieważ idealizm, rzecz jasna, nie zna rzeczywistej, zmysłowej działalności jako takiej. Feuerbachowi chodzi o przedmioty zmysłowe, rzeczywiście odmienne od przedmiotów myślowych; samej jednak działalności ludzkiej nie ujmuje on jako działalności przedmiotowej. W „Istocie chrześcijaństwa” rozpatruje on przeto tylko postawę teoretyczną jako prawdziwie ludzką, podczas gdy praktykę ujmuje i ustala jedynie w brudno-żydowskiej[1] formie jej przejawiania się. Dlatego nie rozumie on znaczenia działalności „rewolucyjnej”, „praktyczno-krytycznej”.
2
Zagadnienie, czy myśleniu ludzkiemu właściwa jest prawdziwość przedmiotowa, nie jest zagadnieniem teorii, lesz zagadnieniem praktycznym. W praktyce człowiek musi dowieść prawdziwości, tzn. rzeczywistości i mocy, ziemskiego charakteru [Diesseitigkeit] swego myślenia. Spór o rzeczywistość czy nierzeczywistość myślenia izolującego się od praktyki jest zagadnieniem czysto scholastycznym.
3
Materialistyczna teoria, że ludzie są wytworami warunków i wychowania, że więc zmienieni ludzie są wytworami innych warunków i zmienionego wychowania, zapomina, że warunki są zmieniane właśnie przez ludzi i że sam wychowawca musi zostać wychowany. Przeto dochodzi ona siłą rzeczy do tego, że dzieli społeczeństwo na dwie części, z których jedna jest wyniesiona ponad społeczeństwo (Np. u Roberta Owena).
Zbieżność zmian warunków i działalności ludzkiej może być traktowana i racjonalnie rozumiana jedynie jako rewolucyjna praktyka.4
Feuerbach bierze za punkt wyjścia fakt religijnej samoalienacji — podwojenia świata na świat religijny, wyobrażony, i na świat rzeczywisty. To, co on robi, polega na sprowadzaniu świata religijnego do jego ziemskiej podstawy. Przeocza on, że po dokonaniu tej pracy pozostaje jeszcze do zrobienia rzecz najważniejsza. Mianowicie fakt, że owa ziemska podstawa odrywa się sama od siebie i utrwala w obłokach niczym samodzielne państwo, da się wytłumaczyć jedynie samorozdarciem i samozaprzeczeniem tej ziemskiej podstawy. Musi więc ona sama być najpierw zrozumiana w swojej sprzeczności, następnie zaś, przez usunięcie tej sprzeczności, praktycznie zrewolucjonizowana. A więc np. po odkryciu, że ziemska rodzina jest tajemnicą świętej rodziny, musi ona sama być poddana krytyce w teorii i ulec rewolucyjnemu przekształceniu w praktyce.
5
Feuerbach, nie zadawalając się myśleniem abstrakcyjnym, odwołuje się do oglądu zmysłowego; ale ujmuje on zmysłowość nie jako działalność praktyczną, ludzko-zmysłową.
6
Feuerbach sprowadza istotę religii do istoty człowieka. Ale istota człowieka to nie abstrakcja tkwiąca w poszczególnej jednostce. Jest ona w swojej rzeczywistości całokształtem stosunków społecznych.
Feuerbach, który nie podejmuje krytyki tej rzeczywistej istoty, jest przeto zmuszony:
- abstrahować od przebiegu historycznego, uznać istnienie usposobienia religijnego [religiöses Gemüt] jako takiego oraz za przesłankę wziąć abstrakcyjną — izolowaną — jednostkę ludzką;
- może on zatem ujmować istotę człowieka tylko jako „gatunek”, jako wewnętrzną, niemą ogólność łączącą wiele jednostek więzią li tylko przyrodniczą.
7
Feuerbach nie widzi zatem, że samo „usposobienie religijne”; jest wytworem społecznym i że analizowana przezeń abstrakcyjna jednostka należy w rzeczywistości do określonej formy społeczeństwa.
8
Życie społeczne jest z istoty swej praktyczne. Wszelkie misteria sprowadzające teorię na manowce mistycyzmu znajdują swe racjonalne rozwiązania w praktyce ludzkiej i w pojmowaniu tej praktyki.
9
Szczytem, do którego dochodzi materializm oglądowy, tzn. materializm pojmujący zmysłowość nie jako działalność praktyczną, jest ogląd poszczególnych jednostek w „społeczeństwie obywatelskim” [„bürgerliche Gesellschaft”].
10
Punktem widzenia dawnego materializmu jest społeczeństwo „obywatelskie”; punktem widzenia nowego materializmu jest społeczeństwo ludzkie, czyli uspołeczniona ludzkość.
11
Filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, aby go zmienić.
1. „Brudno-żydowska” — według Marshalla Bermana jest to aluzja do żydowskiego Boga Starego Testamentu, który tworząc świat „musiał zbrukać sobie ręce”, związana z symbolicznym kontrastem między chrześcijańskim Bogiem Słowa a Bogiem Czynu, symbolizującym życie w praktyce. Patrz: Feuerbach, „O istocie chrześcijaństwa”, roz. XII „Znaczenie aktu stworzenia w judaizmie” (przyp. tł. z angielskiej sekcji MIA).
Oryginał niemiecki redakcji Marksa lub Engelsa | Tłumaczenia angielskie: (MIA, Marks), (MECW, Marks), (MESW, Engels), (MECW, Engels)
Ostatnio zaktualizowane: 18 września 2021